REZERWATY PRZYRODY W BIESZCZADACH


                            Rezerwaty przyrody to niewielkie obszary chronione, zwykle poniżej 1000ha, obejmujące tereny najcenniejsze pod względem przyrodniczym, krajobrazowym czy kulturowym. Ochronie rezerwatów podlegają m.in.: ekosystemy o charakterze pierwotnym, ekosystemy unikatowe, siedliska gatunków zagrożonych wyginięciem i rzadkich, siedliska dzikich krewnych gatunków użytecznych dla człowieka.

                           Ze względu na przedmiot ochrony wyróżniamy 9 typów rezerwatów:  leśne , florystyczne, stepowe, solniskowe, torfowiskowe, wodne, przyrody nieożywionej, krajobrazowe i faunistyczne.

                           Ze względu na zakres ochrony rezerwaty dzielimy na ścisłe i częściowe.


Rezerwaty krajobrazowe i przyrody nieożywionej 

Gołoborze (rez. przyrody nieożywionej o pow. 13,90 ha, utworzony w 1960r.) w pobliżu zniszczonej wsi Rabe na zboczu nad Rabiańskim Potokiem w gminie Baligród. Jest on osobliwością geologiczną regionu fliszowych Bieszczadów, gdzie ochronie podlega naturalne gołoborze górskie powstałe w miejscu wychodni piaskowca kwarcowego. U podnóża rezerwatu znajdują się źródła wód arsenowych.

Sine Wiry (rez. leśno-krajobrazowy o pow. 450,49 ha, utworzony  1987r.) powstały na rzece Wetlince w wyjątkowo malowniczej okolicy na obszarze nieistniejących dziś wsi Łuh i Zawój (w gm. Cisna) oraz Polanki (w gm.Solina.). Teren tego rozległego rezerwatu obejmuje 7 - kilometrowy, przełomowy odcinek rzeki Wetlinki od dawnej wsi Łuh aż do jej ujścia do Solinki, ok. 600 metrowy odcinek przełomowy Solinki i zbocze masywu Połomy (776 m) ze starym naturalnym lasem bukowo-jodłowym. Występuje tu 10 zespołów roślinnych, 350 gatunków leśnych roślin naczyniowych w układzie piętrowym i wiele gatunków fauny bieszczadzkiej z wielkimi ssakami i ptakami drapieżnymi. Osobliwością tego miejsca są progi skalne na rzekach, żerujące ptaki wodne, strome urwiste brzegi nad rzekami i malownicze przełomowe ich odcinki.

Zwiezło lub "Jeziorka Duszatyńskie" (1,74 ha), utworzony w 1957r. - to dwa przepiękne górskie jeziorka na potoku Olchowatym w pobliżu wsi Duszatyn na stokach masywu Chryszczatej (ok. 800 m n.p.m.) przy czerwonym szlaku wschodniobeskidzkim. Powstały one podczas wielkiej ulewy w 1907 r. w wyniku której osunęło się zbocze Chryszczatej tarasując odpływ wody na potoku. Powstały wówczas trzy jeziorka. Z upływem czasu wskutek zamulania zniknęło jedno z nich. W dwu pozostałych dojrzymy - jeszcze do dziś wystające z wody - połamane pnie potężnych drzew. Jeziorka mają głębokość ok. 6m.


Przełom Osławy pod Duszatynem - utworzony został w roku 2000 na powierzchni 322,45ha.To nowy rezerwat krajobrazowy obejmujący przełomowy odcinek rzeki Osławy między Duszatynem a Prełukami wraz ze wsch. stokami Karnaflowego Łazu (701 m), meandrami Osławy, jej skalistym korytem i malowniczą doliną. Ochronie podlega urzekający krajobraz wraz z cennymi naturalnymi zbiorowiskami roślinnymi.

Kamień (91,83 ha) - to rezerwat geologiczny na północno-wschodnich stokach grzbietu Kamienia (721 m) koło Rzepedzi w gm. Komańcza. Osobliwość stanowią tutaj oryginalnie ukształtowane przez czas skałki piaskowcowe o charakterze uroczyska. Atmosferę upływu czasu podkreśla starodrzew bukowo-jodłowy i cenne naturalne zbiorowiska roślinne.

Rezerwaty faunistyczne

Bobry w Uhercach (pow. 27 ha, powstał w 1994r.) znajduję się między Uhercami a Zwierzyniem w wyrobiskach żwirowych na rzece Olszance. Przed kilkunastoma laty wpuszczono tam potajemnie sprowadzone w Bieszczady bobry, aby się rozmnożyły. Dziś jest ich tak dużo, że zakładają kolejne kolonie i żeremie na pobliskich rzekach i potokach m.in. w Zwierzyniu, Orelcu i okolicy.


Krywe (rez. faunistyczny o pow. 511,73 ha, utworzony w 1991r.) obejmuje 10 kilometrowy odcinek doliny Sanu pod Otrytem na terenie dawnych wsi Krywe i Hulskie w gminach Czarna i Lutowiska. Jest to wyjątkowo piękne miejsce, w którym San krętymi zakolami przebija się między odsłoniętymi jeszcze stokami wzgórz. Niezwykłość malowniczego krajobrazu tego wyjątkowo uroczego miejsca podkreślają progi skalne na Sanie, efekt skalistego dna tej rzeki, strome stoki, głębokie jary licznych potoków, meandry i terasy nadrzeczne. Osobliwością jest również bogata flora z 22 skupiskami roślinnymi. Wyróżnia się w nich ok. 400 gatunków roślin naczyniowych, w tym 44 typowo górskie i 26 chronionych. Bogactwo fauny stanowią drapieżniki, takie jak np. niedźwiedź brunatny, wilk i ryś, duże ssaki puszczańskie (żubr), liczne gatunki ptaków, płazów i gadów w tym wielki wąż eskulapa (niejadowity), żmija zygzakowata, jaszczurka zwinka, padalec zwyczajny i wiele innych. 


Rezerwaty leśne

Hulskie - im. Stefana Myczkowskiego (pow. 189,87 ha, utworzy w 1983r.) to duży naturalny drzewostan dwóch pięter roślinnych na płd. Stoku pasma Otrytu w pobliżu dawnej wsi Hulskie i Krywe nad Sanem w gm. Lutowiska. Ochronie podlegają grabowe drzewostany grądu oraz reglowy zespół buczyny karpackiej z wieloma potężnymi drzewami pomnikowymi. W poszyciu leśnym występuje ok. 300 gatunków roślin naczyniowych z wieloma gatunkami wysokogórskimi i wschodniokarpackimi, a także ciepłolubnymi. Obszar rezerwatu - to także ostoja przedstawicieli fauny puszczańskiej, m.in. dużych ssaków i drapieżników. Tutaj żyją misie brunatne, wilki, rysie, a z wielkich ptaków orzeł przedni i orlik.

Cisy na górze Jawor (pow. 3,02 ha, PWST. W 1957r.) - to największe w Bieszczadach skupisko cisa pospolitego występującego w formie drzew i krzewów (262 szt.), oraz w tzw. "nalocie" (160 szt.). Rosną one na zboczu wzniesienia (720 - 817 m) w pobliżu wsi Bystre w gm. Baligród w starym lesie jodłowo - bukowym liczącym ok. 140 lat.


Woronikówka (pow. 14,84 ha, pwst w 1989r.) jest drugim rezerwatem cisów na zboczu szczytu Walter (828 m) zwanym dawniej Woronikówką w Jabłonkach w gm. Baligród. W zróżnicowany wiekowo lesie z przewagą buka i jodły zachowały się naturalne stanowiska cisów (123 sztuki w formie drzewiastej do 9 m wysokości) i liczniejsze stanowiska w formie krzewiastej występujące w kępach na urwistym zboczu. W tym trudno dostępnym terenie zamieszkały liczne zwierzęta leśne.


Olsza kosa w Stężnicy (pow. 1,79 ha, pwst. w 1974r.) znajduje się na stoku Markowskiej we wsi Stężnica w gm. Baligród. Zarośla olchy zielonej zwanej kosówką zajmują dziś w 95% dawne pastwisko tworząc łany o wysokości 2,5 m. Jest to rzadkie zjawisko występowania tej rośliny w paśmie regla dolnego (ok. 675 m n.p.m.) w takim skupisku. Naturalnym bowiem środowiskiem krzewiastej olchy zielonej są bieszczadzkie połoniny.

Olszyna łęgowa w Kalnicy (pow. 13,69 ha, pwst. w 1971r.) występuje tuż przy dużej obwodnicy bieszczadzkiej na zakolu szosy w Kalnicy. Ochronie podlega jedyny w Bieszczadach górski las łęgowy z dodatkiem olszyny czarnej rosnący na podłożu torfowym (ok. 1 m), a z roślin zielnych m.in. narecznica grzebieniasta posiadająca tutaj jedyne stanowisko w Bieszczadach Zachodnich.

Bukowica - (rez. leśny o pow. 292,92, pwst. w 1996r.) koło Darowa w gminie Komańcza. Ochroną objęto tutaj las jodłowo-bukowy i naturalne zbiorowiska leśne o charakterze puszczańskim. Występuje w nim aż 219 gatunków roślin naczyniowych, w tym 21 chronionych. W tak znacznym kompleksie leśnym znalazły również dogodne warunki do rozwoju duże ssaki puszczańskie.


Rezerwaty torfowiskowe

Dźwiniacz (rez. torfowiskowy o pow. 10,51 ha, pwst. w 1987r.) znajduje się nad górnym Sanem na terenie dawnej wsi Dźwiniacz w pobliżu rezerwatu Łokieć gm. Lutowiska. Ochronie podlega wyjątkowo dobrze wykształcone torfowisko wysokie z zamkniętym ekosystemem, 55 gatunkami roślin naczyniowych i 11 gatunkami mchów. Osobliwością jest kilka płatów boru bagiennego z dominującym świerkiem w tym rzadkie rośliny jak np. rosiczka i kępy bagna zwyczajnego.

Litmirz (rez. torfowiskowy o pow. 13 ha, pwst. w 1976r.) znajduje się nad potokiem Litmirz w pobliżu jego ujścia do Sanu w dawnej wsi Tarnawa Wyżna w gm. Lutowiska. Ochronie podlega torfowisko wysokie z bogatą roślinnością i lasem świerkowo-bukowym, w którym widoczne jest zjawisko wegetatywnego rozmnażania świerka. W tej okolicy fascynują także wspaniałe krajobrazy i pustkowia po wyludnionych wsiach po II wojnie światowej.

Łokieć (rez. torfowiskowwy o pow. 10,28 ha, pwst. w 1987r.) położony w zakolu górnego Sanu na terenie dawnej wsi Łokieć (dziś Dźwiniacz Górny) w gm. Lutowiska posiada malownicze otoczenie. Na terenie torfowiska wysokiego podlega ochronie 56 gatunków roślin naczyniowych i 7 gatunków mchów. Dodatkową atrakcją są uformowane w pierścienie zbiorowiska turzycy i zwarty pas płonników na obrzeżach torfu.

Tarnawa (34,40 ha, pwst. w 1976) obejmuje dwa torfowiska wysokie oddzielone od siebie potokiem na łąkach nad górnym Sanem w nieistniejącej wsi Tarnawa Niżna w gm. Lutowiska. Mniejsze nie jest w ogóle zadrzewione, a większe - wspaniale wypiętrzone - posiada jedyne w Bieszczadach Zachodnich naturalne stanowisko sosny zwyczajnej. W borze bagiennym z domieszką brzozy i świerka występuje bogata flora torfowiskowa, a rzadkością i osobliwością jest tutaj rosiczka okrągłolistna.

Zakole (5,25 ha, pwst. w 1970r.) znajduje się w wąskim zakolu górnego Sanu opływającego Łysanię w pobliżu Smolnika w gm. Lutowiska. Stąd można rozpocząć wyprawę po rezerwatach torfowiskowych położonych w dolinie górnego Sanu w Parku Krajobrazowym Doliny Sanu. Torfowisko wysokie swój urok zawdzięcza malowniczemu otoczeniu i cennej roślinności tutaj występującej jak np. wełnianka pochwowata, bagno zwyczajne, borówka bagienna, żurawina błotna, modrzewica czarna itd.


Rezerwat przyrody Góra Sobień – rezerwat przyrody znajdujący się na terenie gminy Lesko. Leży w obrębie Parku Krajobrazowego Gór Słonnych. Powstał w 1971r. Ma powierzchnię 5,34 ha. Przedmiotem ochrony jest fragment lasu mieszanego z chronionymi gatunkami roślin zielonych w ruinie i występującą na tym terenie rzadką fauną. Rośnie tu m.in. rzadki w Polsce tojad mołdawski. Na szczycie położonego na terenie rezerwatu wzgórza znajdują się ruiny Zamku Sobień.


Cisy w Serednicy (14,48 ha, utworzony w 2002r.) - rez. leśny we wsi Romanowa Wola w gm. Ustrzyki Dolne w celu zachowania 200 sztuk cisów pospolitych w formie drzewiastej w starodrzewiu jodłowym z wieloma drzewami pomnikowymi. Znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Gór Słonnych.


Olszanica


                             Olszanica jest wsią leżącą w województwie podkarpackim, w powiecie leskim. Jest siedzibą Gminy. Przez wieś przepływaja potoki Wańkówka i Stary Potok, które łączą się w Olszankę, która przepływa przez Uherce Mineralne i Zwierzyń wpadając do Sanu.
                             Olszanica jest jedną z najstarszych wsi w Bieszczadach. Pierwsza zachowana wzmianka pochodzi z 1436r.  Rządziła się wtedy prawem wołoskim i należała do Kmitów. W 1376 Olszanica była prywatną wsią szlachecką i stanowiła własność Oleśki (Olescho).
                             W 1580 r. – w podziale majątku po Barbarze z Herburtów Kmitowej dobra sobieńskie z Olszanicą przeszły w ręce Stadnickich a potem Tarłów. Gdy Jerzy Mniszech ożenił się z Jadwigą Tarło (córką Mikołaja Tarło – sekretarza królewskiego i Jadwigi Stadnickiej) i otrzymał w spadku m.in. Olszanicę.
                             W  XVII w. była to własność Mniszchów i istniał tu zamek murowany, w którym przebywała Maryna Mniszchówna – późniejsza carowa. W 1663 rejestr podatkowy wymienia jako właściciela wsi starostę sanockiego Jerzego Jana Wandalina Mniszcha. Potem przejęli Olszanicę na własność Jordanowie. W połowie XIX wieku właścicielami posiadłości w Olszanicy byli Bronisław i Krystyna hr. Stadniccy.


                             Od września 1939 do 1941 była pod okupacja sowiecką. Od 1941 do sierpnia 1944 wieś była siedzibą okupacyjnego hitlerowskiego urzędu gminy w powiecie sanockim.
                             W Olszanicy znajduje się murowana cerkiew, pw. Zaśnięcia Matki Bożej z 1923 roku, która służy obecnie jako kościół rzymskokatolickiej Parafii Matki Bożej Pocieszenia oraz bok cerkwi na parawanowej dzwonnicy dzwon z 1630 roku.
                              Z cerkwią sąsiaduje zespół dworski, którego ozdobą jest pałacyk zbudowany 1905r. przez Jordanów na miejscu starego dworu obronnego z XVIw. Wokół zachowały się fragmenty otoczonych fosą ziemnych fortyfikacji z II poł.XVIw. Uzupełnieniem są zabudowania gospodarcze( oficyna i kuźnia) oraz most pochodzące z II poł. XIX i pocz. XX. Kiedyś mieścił się tam Ośrodek Wypoczynowy Ministerstwa Sprawiedliwości, obecnie jest tam hotel.


                             Na zboczach Olszanicy znajduje się pomnik lotnika sowieckiego, który zginął w katastrofie samolotu  w latach 70tych. Koło cmentarza, za mostem jest pomnik Żydów pomordowanych przez hitlerowców.

DZIEWCZYNA W NIEBIESKIEJ SUKNI

                            Olszanica już w 1436 roku należała do Kmitów. Półtora roku później, skutkiem działów rodzinnych, jako scheda po Piotrze Kmicie wojewodzie krakowskim, przeszła w ręce Tarłów. Po nich wieś dziedziczyli Mniszchowie, ci sami, którzy Marynę wydali za Dymitra Samozwańca. Na początku XVII stulecia zbudowali tu dwór obronny w miejscu, gdzie kiedyś kniaź Bolko miał swoje dworzyszcze. Nowo zbudowany dwór miał basztę obronną i otoczony był fosą wypełnioną wodą. Wał ziemny wokół fosy wzmocniono parkanem. Do dworu prowadził most, przy którym była baszta z bramą. Dwór ten był jednym z wielu, jakie posiadali Mniszchowie w swoich dobrach. Oni sami rzadko do Olszanicy przyjeżdżali, chyba że w drodze z Sambora do Krakowa.
                            W połowie XVII wieku zdarzyła się rzecz niebywała. Marianna Mniszchówna, wówczas siedemnastoletnia dzieweczka prawie na wydaniu, zakochała się w regimentarzu milicji nadwornej swojego ojca. Partia ta była wielce niewłaściwa, bo pan regimentarz był pośledniego stanu, a poza tym żonaty i mający ze swoją ślubną Katarzyną syna. Wkrótce okazało się, że panna Marianna jest przy nadziei. Kiedy wyznała regimentarzowi skutek ich grzechu, ten nie czekając aż sprawa publiczną się stanie, służbę u Mniszchów porzucił i na Dzikich Polach u Kozaków poszukał schronienia.
                             Gdy panny pokojowe przez dłuższy czas krwi miesięcznej u panienki nie dostrzegły, jej matkę o tym powiadomiły. Marianna gwałtowną rozpaczą matki zniewolona, wszystko jej wyznała. Spędzenia płodu bano się ryzykować, postanowiono zatem pannę ukryć do czasu rozwiązania, a potem dziecko oddać do mamki na wychowanie. Zapadła decyzja by Mariannę do Olszanicy odesłać, gdzie nie była znana i mogła za krewną zarządy majątku uchodzić. Panna zgodziła się na propozycję matki, byle tylko uwolnić się od rodzinnego piekła jakie ta sprawa rozpętała.


                             Gdy brzemienność Marianny stawała się już widoczna przywieziono ją do Olszanicy. Tu w ciszy osamotnienia straszna ją rozpacz chwyciła. Całymi dniami w swojej komnacie siedziała, słowem do nikogo się nie odzywając, albo po parku spacerowała. Jako, że często widywano ją chodzącą po parku w niebieskiej sukni, nie wiedząc kim jest, kmiecie zaczęli ją nazywać panienką w niebieskiej sukni. I tak już po wsze czasy zostało. Aż pewnego razu z rana gwałt się podniósł ogromny we dworze. W nocy Marianna śmierć sobie zadała i rankiem bez życia ją znaleziono w komnacie.
                              Z czasem o pannie w niebieskiej sukience zapomniano, aż kiedyś jakiś kmieć idący wedle dworu w świetle księżyca ujrzał ją jak przechadzała się po parku i zbierała kwiaty. Potem jeszcze wiele razy ją widywano, zawsze przy nowiu księżyca. Czy to zima czy lato, ona zawsze przechadzała się w niebieskiej sukni, z naręczem kwiatów. Tak było, aż do czasu, gdy dwór przebudowano nadając mu obecny wygląd pałacyku. Ale może jej nieobecność pośród żywych nie ma związku z tą przebudową, może odpokutowała już swoją winę w czyśćcu i jej dusza znalazła w niebie wieczne schronienie.

 Andrzej Potocki:" Księga legend i opowieści bieszczadzkich",BOSZ 1998

CZAS ZAKLĘTY W DREWNIANYCH CERKWIACH

                            Bieszczady do połowy XIV wieku leżały w granicach Rusi, która przyjęła chrześcijaństwo w obrządku wschodnim. Do początków XVII wieku większość mieszkańców była wyznania prawosławnego a do połowy XX w. grekokatolickiego. Cechą Kościoła wschodniego było dążenie do wybudowania świątyni w każdej wsi, dzięki czemu powstały setki drewnianych cerkwi budowanych przez miejscowych majstrów.
                            Najstarsze zachowane akta zawierają informacje o cerkwiach w Olchowcach(1440), Beresce(1444) i Olszanicy(1447). Także w Zahoczewiu(1463), Zaslawiu(1467), Wielopolu(1480),Szczawnem(1492), i Rajskiem(1493). W latach 1507-1530 w Bieszczadach było 38 cerkwi.
                            Od Beskidu Sądeckiego po Czarnohore cerkiew była budynkiem na planie podłużnym, podzielonym na trzy części( babiniec, nawę i prezbiterium) przykryte trzema oddzielnymi zwieńczeniami w formie łamanych dachów. Tego typu była cerkiew w Chrewcie z 1670r.i była najstarsza z cerkwi, która została rozebrana w latach 60tych. Cerkwie kryto także zwykłym dachem kalenicowym.


                            Cerkwie budowano na wzniesieniach, spełniały także funkcje obronne. Gdy spłonęła lub nie nadawała się do remontu, nowa budowano zawsze w tym samym miejscu. Wokół znajdował się cmentarz otoczony drzewami i ogrodzeniem.
                           W okresie międzywojennym na 190 bieszczadzkich miejscowości przypadało 155 cerkwi. Tylko w najmiejszych nie było świątyni. W czasie II wojny światowej i walk UPA zniszczono tylko kilka cerkwi, dopiero po wysiedleniu Ukraińców w latach 1948- 56 kościoły rozebrano wraz z zabudową wsi. Tam gdzie została ludność polska, cerkwie zamieniono na kościoły. Niektóre cerkwie wykorzystywał PGR na magazyny.
                           Obecnie w Bieszczadach jest 59 cerkwi w tym 10 w ruinie. W Wielopolu, Rzepedzi i Ustrzykach Dolnych użytkowane są przez grekokatolików. 6 cerkwi jest prawosławnych- Dziurdziow, Komańcza, Morochow, Szczawne, Turzańsk, Zagórz. Pozostałe służą jako kościoły rzymskokatolickie. W latach 1985-88 wybudowano nową cerkiew grekokatolicka w Komańczy i w Mokrem( 1991-92).
                            Tylko w 11 cerkwiach przetrwały ikonostasy. Zniknęło ok 6000 ikon, sprzęt liturgiczny, starodruki i kroniki parafialne. Niewiele z nich można odnaleźć w muzeach.
                            W południowo-wschodniej części Bieszczadów dominowała cerkiew typu tzw. bojkowskiego. Trójdzielna, na planie podłużnym, posiadała trzy zrębowe zwieńczenia w formie łamanych dachów brogowych. Cały budynek otaczał dach okapowy wsparty na rysiach. Takie cerkwie znajdowały się w Beniowej(1779), Berehach Górnych( 1879),Berezkach(XVIII), Bukowcu(1824), Caryńskiem(1775), Chrewcie(1670), Smereku(1875), Sokolikach Górskich(1791), Stuposianach( 1787), Wołosatem(1837). Ocalała tylko jedna w Smolniku nad Sanem z 1791r.


                            Na pozostałym obszarze Bieszczadów aż po Wysoki Dział najczęściej spotykane były trójdzielne cerkwie nakryte dachem kalenicowym. Niemal wszystkie istniejące powstały w XIXw. Dziś drewniane cerkwie z dachami kalenicowymi znajdują się w: Bereznicy Wyżnej(1830), Bezmiechowej( 1830), Czarnej Gornej(1834), Gorzance(1838),Monastercu(1820), Morochowie(1837), Orelcu(1759), Polanie(1720), Rabem( 1858), Radoszycach(1868), Stefkowej(1840), Szczawnem(1888), Rabem(1858), Ustianowej(1792), i Zolobku(1830).

Stefkowa

                            Cerkiew w Równi(XVIII) jest przykryta łamanymi zwieńczeniami zakończonymi ośmiopolowymi kopulami. Podobna kopułą znajduje się w cerkwi w Krościenku(1799).
                            Na zachód od Wysokiego Działu w dolinie Osławy i Osławicy wytworzył się odmienny typ cerkwie tzw. wschodniołemkowski. Są to świątynie na planie podłużnym, w których każda z trzech części nakryta jest dzwonowatym dachem zwieńczonym cebulastym hełmem z pseudolatarnią. Do dziś zachowały się cerkwie w Komańczy(1802), Rzepedzi(1824), Turzańsku(1803).We wszystkich zachowały się ikonostasy.


                            W XX w powstał ukraiński ruch narodowy. Wtedy wznoszono najczęściej cerkwie na planie krzyża z centralną kopułą. Taki styl wywodzący się z Huculszczyzny uznany został przez Ukraińców za narodowy. Powstały trój lub jednokopułowe cerkwie na planie podłużnym. Do 1939 wybudowano 41 nowych cerkwi. Do dziś zachowały się drewniane cerkwie w Bystrem(1901), Chmielu(1907), Hoszowczyku(1926), Hoszowie(1938), Moczarach(1919).


                           Innym rodzajem cerkwi były świątynie murowane. Do końca XIX budowano niemal wyłącznie kryte dachem kalenicowym, niekiedy z wieżą od strony wejścia. Najstarsze z nich znajdują się w Łopience(1757), Zwierzyniu(XVIII). 24 cerkwie zbudowano w XIX i tylko 2 miały kopuły-w Beresce(1868), Żernicy Niznej(1843). Świątynie murowane z XIX można zobaczyć: w Baligrodzie(1829), Czaszynie(1835), łukowem(1828), Tarnawie Górnej(1817), Ustrzykach Dolnych(1847), Zagórzu(1836).

Zwierzyń

                          Wśród 15 XX wiecznych cerkwi 7 miało kopuły. Wyróżniała się ogromna, pięciomodułowa cerkiew w Wetlinie(1928), największą w polskich Karpatach. Do dziś przetrwały cerkwie w Myczkowie(1900), Olszanicy(1923), Sokolikach Górskich(1931).

Źródło: Przewodnik Bieszczady dla prawdziwego turysty.

Śladem cerkwi grekokatolickiej

                            Wędrując po Bieszczadach można zobaczyć głównie drewniane cerkwie, niektóre przekształcone na kościoły rzymskokatolickie lub prawosławne. Przetrwało niewiele, większość zniszczono po wysiedleniu Ukraińców, niektóre w latach 80-tych.
                             Słowo "cerkiew" pochodzi od greckiego "kyriakon", czyli "pański". "Kościół"wywodzi się z łacińskiego" castellum( zameczek). Aż do  XIV wieku w języku polskim używano słowa cerkiew nazywając tak każdą świątynię chrześcijańską.
                             Podział Kościoła na wschodni i zachodni wywodzi się jeszcze ze Starożytności. Do dziś można rozpoznać rysy rzymskie w katolicyzmie i protestantyźmie a greckie w prawosławiu. Zerwanie jedności chrześcijaństwa nastąpiło w 1054r.
                             Bieszczady do XV wieku były terenami niezaludnionymi a niektórzy górale byli  poganami. Przybysze zaludniający te tereny byli chrześcijanami obrządku wschodniego. Biskupstwo prawosławne przemyskie istniało od Xw. a katolickie powstało w 1340r.
                             Po II wojnie światowej Stalin zlikwidował Kościół grekokatolicki, który działał potem na Ukrainie w podziemiu. W Bieszczadach po wysiedleniach pozostali nieliczni Ukraińcy wzdłuż linii kolejowej Zagórz- Łupków. W 1948r w Komańczy wznowiono działalność parafii grekokatolickiej jako jedynej na Podkarpaciu a  w latach 80tych wybudowano w Komańczy pierwszą w Bieszczadach po wojnie nową cerkiew grekokatolicką. W latach 2000 czynne cerkwie grekokatolickie były w Ustrzykach Dolnych, Rzepedzi, Wielopolu i Mokrem. Prawosławne w Sanoku, Zagórzu, Szczawnem, Turzańsku i Komańczy.
                              W 1990r. Kościół grekokatolicki zwany oficjalnie Kościołem obrządku bizantyjsko- ukraińskiego został oficjalnie uznany w Polsce.
                               W teologii nie ma dziś różnic między katolicyzmem greckim i rzymskim. Prawosławie odrzuca łacińską naukę o pochodzeniu Ducha Świętego i naukę o czyśćcu, nie uznaje dogmatu o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu Maryi, odrzuca też nauki papieża.


                                Kościół wschodni dopuszcza do święceń kapłańskich ludzi żonatych, nigdy odwrotnie. Kościół grekokatolicki w Polsce wprowadził celibat w okresie międzywojennym a kapłani prawosławni są zwykle żonaci.
                                Kościół wschodni korzysta z kalendarza juliańskiego a więc wszystkie święta stałe przypadają o 13 dni później niż w kościele zachodnim.
                                Kult grekokatolicki w Bieszczadach nie był zbyt rozwinięty. Pielgrzymowano do Łopienki i Zawozu oraz do Kranego Brodu. Prawosławne sanktuarium było w Poczajowie. Szczególne miejsce  kulcie odgrywa ikona. Nie jest obrazem religijnym ale świętym. Ukazuje wiernym obecność w czasie liturgii i modlitwy Chrystusa, Jego Matki i świętych.
                                W liturgii wschodniej występuje ikonostas. Z dawnej przegrody ołtarzowej oddzielającej nawę, gdzie gromadził się lud, od prezbiterium, miejsca sprawowania liturgii eucharystycznej, powstał traktat teologiczny w obrazach. Jego centrum stanowią cztery wielkie ikony zwane namiestnymi, przedstawiające kolejno od prawej patrona cerkwi, Chrystusa Nauczającego, Maryję z Dzieciątkiem i świętego czczonego w danym rejonie. Między ikonami Chrystusa i Maryi znajdują się carskie wrota- brama otwierająca wiernym widok na ołtarz. Na jej ozdobnej kracie umieszczona jest dwuczęściowa ikona Zwiastowania i ikony czterech ewangelistów. Po bokach znajdują się wrota diakońskie.


                                Nad carskimi wrotami umieszczany jest Mandylion czyli Spas Nerukotwornyj"nie ludzką ręką uczyniony obraz Zbawiciela", według tradycji mający swój początek w odbiciu twarzy Chrystusa na chuście. Z Mandylionem sąsiaduje rząd ikon świątecznych tzw. prazdników, których zazwyczaj jest 12. Wyobrażają główne święta kościelne. W centrum znajduje się ikona Ostatniej Wieczerzy.
                               W następnej kondygnacji umieszczana jest ikona Deesis( modlitwy błagalnej). Chrystus zasiada na tronie; po jego bokach wstawiają się za rodzaj ludzki Matka Boska i Św. Jan Chrzciciel a dalej apostołowie. W najwyższej kondygnacji, której w mniejszych cerkwiach brak, wyobrażeni są prorocy i patriarchowie z Ukrzyżowaniem pośrodku.
                               Ikony malowali tylko mnisi. Po wojnie większość ikon skradziono lub zniszczono, nieliczne znajdują się w Muzeum w Sanoku i Łańcucie. Najcenniejsza, obraz Matki Boskiej Bieszczadzkiej, XVI wieczna ukraińska ikona znajdująca się w Jasieniu została skradziona w 1992 roku.



Źródło: Przewodnik Bieszczady dla prawdziwego turysty
                         

Świat Łemków i Bojków

                            Ruska, czyli ukraińska ludność Bieszczadów zaliczana jest do grup Łemków i Bojków. Grupy te należą już dziś do przeszłości. Bojków nie ma już w Polsce w ogóle, Łemkowie są nieliczni.
                            Łemkowie, najdalej na zachód wysunięta grupa ludności ukraińskiej, mieszkali w dolinie Osławy. Granicę ich zamieszkania stanowiło pasmo Wysokiego Działu( Wołosań- Chryszczata- Suliła). Na wschód od tej linii żyli Bojkowie. Są jedną z czterech uznanych prawne mniejszości etnicznych w Polsce. Obecnie żyją rozproszeni w Polsce, Słowacji i Ukrainie.
                            Łemkowie znacząco różnili się od sąsiadów- Polaków, Słowaków, Bojków, Rusinów- pod względem kultury i języka. Łemkowie wschodni byli zamożniejsi od Bojków, ich dialekt różnił się od innych dialektów ukraińskich. Charakterystyczny był akcent słowiański na przedostatniej sylabie i przejęte od Słowaków słówko - łem.
                            Charakterystyczna dla stroju Łemków była czuhania- odpowiednik podhalańskiej cuchy-brązowy płaszcz z kapturem, niebieska lub granatowa kamizelka z metalowymi guzikami- lejbyk. Kobiety nosiły kolorowe stroje i krywulki- naszyjniki- kołnierze z drobnych, czerwonych i białych paciorków.


                            Łemkowie znad Osławy byli gównie rolnikami. Podobnie jak Bojkowie budowali tzw. zagrody jednobudynkowe: pod wspólnym dachem znajdowały się jedna lub dwie izby mieszkalne, stajnia dla zwierząt, boisko, gdzie młócono zborze i przechowywano wóz. Stodołą było poddasze. Budynki były drewniane, o konstrukcji zrębowej, kryte gontem lub strzechą. Podłogi były z desek lub z ubitej gliny- klepisko.


                           Bojkowie byli bardziej archaiczni i konserwatywni niż Łemkowie. Posługiwali się niezrozumiałą dla Ukraińców gwarą. Zajmowali się pasterstwem i uprawą roli. Sąsiadowali na zachodzie z Łemkami a na wschodzie z Hucułami.
                           Strój bojkowski był uboższy od łemkowskiego, ubierali się głównie w płótno tkane w chacie i w sukno. Kobiety i mężczyźni ubierali się na biało, kamizelki- lejbiki były brązowe. Czuchanie znano tylko w niektórych wsiach. Noszono kożuchy.
                           Na Łemkowszczyźnie charakterystyczne są piękne cmentarze z kamiennymi i żeliwnymi krzyżami nagrobnymi. Na Bojkowszczyźnie trudno znaleźć dawne cmentarze. Były uboższe, groby zdobiły tylko niewielkie krzyżyki. Wyjątkiem jest zespół nagrobków w Berehach Górnych- dzieło ludowego artysty Hrycia Buchwaka.


                           Bojkowie wierzyli, że człowiek ma dwie dusze: pogańską i chrześcijańską, wierzono też w wampiry. Nie było tyle co na Łemkowszczyźnie worożek- wiejskich czarownic ale występowały płaczki pogrzebowe.
                           Okolice Sanoka i Ustrzyk Dolnych zamieszkiwali Dolinianie- grupa ukraińska ale nie góralska. Byli głównie rolnikami. Po wojnie ludność wysiedlono do Związku Radzieckiego a w 1947 roku na Ziemie Odzyskane. Mieszkali w zagrodach jednobudynkowych, bielonych wapnem, tradycyjnie pokrytych słomą, później też gontem a nawet blachą.
                           Niewiele pozostało po kulturze ludowej Bieszczadów, nieliczne cerkwie i stare chałupy. Pozostałości można zobaczyć w Muzeum Budownictwa ludowego w Sanoku.